W niedzielę mieliśmy gości z okazji pierwszej rocznicy ślubu, postanowiłam postawić na swoje popisowe danie czyli.. bogracz. Danie które uwielbiam robić i jeszcze nigdy mnie nie zawiodło. Sekret tej zupy? Tak samo jak w przypadku rosołu - cierpliwość! Kiedyś wzorowałam się na przepisie 1:1 od pewnego czasu stosuje swoje modyfikację i stwierdzam że wychodzi rewelacyjnie.

Przepis podany tutaj jest na rozmiar imprezowy (największy garnek z kompletu). W takich codziennych proporcjach zalecam podzielić to na 2 :)


  • 1,5 kg wołowiny (albo 1 kg wołowiny i 1kg wieprzowiny) - mięso gulaszowe
  • łyżka smalcu
  • 3 duże cebule
  • 3 puszki pomidorów - bez skórki, pokrojone w kostę
  • 1 duży koncentrat pomidorowy
  • 2 duże czerwone papryki + 1 mała chilli
  • 6 dużych ziemniaków
  • 6 ząbków czosnku
  • Przyprawy: szczypta kminu rzymskiego, sól, pieprz, papryka ostra, słodka, ziele angielskie(6-10 ziarenek) , liść laurowy (2szt)
Kluseczki: 
opcja na łatwiznę: z knorra kopytka wg przepisu na opakowaniu, uformowane w kuleczki
opcja 2: zmielone ziemniaki  w proporcji 2/3 ziemniaków, 1/3 maki ziemniaczanej + jajko, wszystko zagnieść i uformować kuleczki. 


Wykonanie

Mięso pokroić w kostkę i podsmażyć na smalcu. Dodać pokrojoną w kostkę cebulę, razem podsmażyć i dodać czosnek. Dodać wszystkie przyprawy i jeszcze chwilę smażyć. Zalać wodą (dużą ilością - może być pełny garnek) i gotować do miękkości mięsa. Dodać pomidory, koncentrat, papryki, ziemniaki. Przegotować wszystko aż składniki będą miękkie dodać kluseczki (nie gotuję ich osobno ponieważ ich mąka sama delikatnie zagęści sos). Gdy kluseczki będą miękkie bogracz gotowy. Jeśli wolicie na gęsto bogracz najlepiej go zaklepać mąką - 2 lyżki mąki zalewamy wodą 3/4 szklanki i wymieszamy wszystko by uzyskać zawiesinę bez grudek. Przelewamy ją przez sitko do bograczu. Razem zagotowujemy. 

Najlepiej bogracz przygotować dzień wcześniej i pozwolić mu się przegryźć przez noc (np kluseczki dać na 2 dzień). Polecam dolewać bulionu zamiast wody.