Będąc w Pradze, w hotelu wieczorową porą zamówiliśmy imbirową herbatę z miodem.
Byliśmy pewni że dostaniemy zwykłą torebkę herbaty o smaku "herbata imbirowa z miodem" i wrzątek. Jakież było nasze zdziwienie gdy dostaliśmy owszem wrzątek, z zanurzonym siteczkiem, pływającym imbirem i pudełeczkiem miodu. Herbata zatem jest tu sporym nadużyciem bo ani kszty herbart w tym nie było jednakże smak - wyjątkowy.

Wiadomo nie każdy lubi smak imbiru ze względu na jego intensywność, niektórzy twiedzą że taka forma nie pasuje, ze za ostra, jednakże polecam sprawdzić samemu! Dla nas taki napój zimową, jesienną porą jest idealny, a gdy bierze nas przeziębienie to już całkiem pozycja obowiązkowa.

Składniki:
1. mały korzeń imbiru
2. 2 łyzki miodu
3. Kubek wrzątku

* dla wygody warto zapoatrzyć się w siteczko bądź takie metalowe kulki w które można włożyć imbir. Wszystko po to by łatwo odseparować imbir od wody.

Imbir trzemy na małych oczkach na tarce,wrzucamy do kubka na siteczko bądź do "bomby".
Zalewamy wrzątkiem, dodajemy miód, przykrywamy na 5 min i czekamy :)
PO tym czasie możemy odsączyc nasz imbir i pyszna "herbata" gotowa.