Wczoraj oglądając jeden z ulubionych programów kulinarnych "Jakubiak lokalnie" wpadł mi pomysł na sobotni obiad, który właśnie wprowadzam w życie a przy okazji piszę ten post.

Jak wiadomo w sobotę w wirze porządków, zakupów nie zawsze mamy czas by walczyć w kuchni. Zwykle zależy nam by było prosto, szybko, tanio.

I mam taki przepis! Na pewno nie raz coś takiego jedliście... choć teraz już to jest zapomniane, a na pewno nie takie częste jak kiedyś... ale do rzeczy!

Zamknijcie oczy... i przypomnijcie sobie zapach smażonego boczku i cebulki....

Składniki:
- Boczek wędzony 200g
- 1 Cebula
- Ziemniaki (u nas 4-6 ziemniaków)
- Kefir
- 2-4 jajka


Wykonanie:

Ziemniaki obieramy i gotujemy do miękkości w osolonej wodzie.

Boczek wrzucamy na rozgrzaną patelnię, wytapiamy tłuszczyk i robimy z boczku "skwarki" (stopień wysmażenia boczku zależy od upodobań). Pod koniec smażenia dodajemy cebulkę i smażymy aż się zeszkli.

Gnieciemy ziemniaki praską, dodajemy boczek z cebulka wraz z tłuszczykiem. Wszystko dokładnie razem mieszamy

Smażymy jajka na patelni (jajka sadzone).

Obiad gotowy! Podajemy z kefirem do popicia!