Po latach doszły własne przekonania i w ten sposób ograniczyłam, (choć chciałabym całkowicie zaprzestać) spożycie wieprzowiny. Jeszcze nie potrafię sobie boczku odmówić i kawałka szynki na chlebie;)
Jest jeden rodzaj mięsa który jem z prawdziwym smakiem jest to wołowina. Steka i tataru nie odmawiam!
Ostatnio wyszedł nam fenomenalny obiad: sałatka z mozarellą i grzankami i do tego stek z rostbefu z patelni grillowej.
Składniki:
2 steki z rostbefu
Masło
Sól
Pieprz
Oliwa z oliwek
Mix sałat (1 paczka)
1 czerstwa bułka na grzanki / bądź gotowe grzanki
1 paczka mini mozarelli
Pół opakowania pomidorków cherry
Dressing:
2 łyżki soku z cytryny
Szczypta soli i pieprzu
6 łyżek oliwy
1 łyżeczka musztardy (opcjonalnie)
Zaczynamy od sałatki bo ona wymaga najmniej uwagi: myjemy dokładnie sałatę i osuszamy, przygotowujemy grzanki z bułki (kroję na małe kawałeczki bułkę i wrzucam do piekarnika nagrzanego do ok 120 st. az nie zbrązowieją). Pomidorki myje, kroję na połówki. Mozarellę odsączam z zalewy kroję również na połówki.
Dressing
Mieszam sok z cytryny, oliwę sól pieprz i musztardę. Mieszam energicznie do uzyskania jednolitej konsystencji.
Gotowym dressingiem polewam sałatę zostawiam.
A teraz najistotniejszy etap - stek.
Na desce do krojenia każdy stek delikatnie nacieram oliwą z obu stron, posypuję solą i pieprzem. Co ważne: stek powinien mieć temperaturę pokojową przed smażeniem! Nie powinniśmy smażyć steków świeżo wyciągniętych z lodówki.
Mocno rozgrzewamy patelnię grilową, na gorącą patelnię wrzucamy steki (patelni już nie smarujemy oliwą - oliwa jest na stekach - to wystarczy). Smażymy po ok. 2 min z jednej strony potem obracamy i od razu wrzucamy łyżkę lub dwie masła i polewamy smażący się stek masłem. Drugą stronę steku smażymy również 2 min. Stek zdejmujemy z patelni odstawiamy na desce na parę minut by odpoczął.
W ten sposób uzyskamy stek średnio krwisty - jak na załączonym zdjęciu. Stopień wysmażenia zależy od długości smażenia.
Stek przekładamy na talerz, podajemy z sałatką.
Smacznego!
0 Komentarze